current location : Lyricf.com
/
Songs
/
Siewca lyrics
Siewca lyrics
turnover time:2024-12-22 03:13:26
Siewca lyrics

[Zwrotka 1]

Chyba nie byłem nigdy za dobry dla siebie
Tyle razy wymierzałem sobie cios

Każdy ranek jak zawody w K1

I tylko zadający rany to “pros”

Bardzo długo do mnie szło zrozumienie

A potem parę razy je mijałem o włos

Aż pewnego dnia wreszcie pierwszy element

Trafił na swoje miejsce i zbudził to coś - świadomość

Nie jesteśmy tylko zbitką tkanek
Zobacz sam, jak to wszystko zgrane

Czasem brak perspektywy nam
Ale na bank to nie tylko przypadek
Głęboko w sobie zakopaną mamy tę prawdę o sobie samych
Zapomnianą aż tak, że nie dowierzamy
Kiedy jawi się nam przed oczami
Więc każdego dnia wolimy stawiać na materializm

I gonimy latami tak za zmianami

Przekonani, że znajdziemy siebie gdzieś za zakrętem

A wystarczy parę chwil sobie dać

żeby zdać sobie sprawę z tego co w nas niezmienne

Jakiś element nas, gdy wrastamy w materię budzi w nas gniew

Bo podświadomie każdy z nas wie

że jesteśmy jak wiatr

Który wieje gdzieś wysoko ponad koronami drzew

Tyle rzeczy w nas pompuje zwątpienie tak głośno

A krew pompuje tlen tak cicho

że ciężko nam uwierzyć w to, że

Największy skarb dostajemy za friko

Może zrozumiesz to wszystko już dziś

Może jutro i może przyjdzie to z trudem

Ale, gdy już odkryjesz swą naturę

Pisz mail, zbij mi pięć mówiąc “Jestem cudem!”

[Refren]

Ja jestem siewcą! Dobrzy ludzie ze mną

Dobre ziarno idą siać

Rzucamy je w ciemność, mając pewność -

Komuś może światło dać

Każdy z Was jest siewcą! Dobrzy ludzie zewsząd

Dobre ziarno idą siać

Rzucają je w ciemność, mając pewność -

Komuś może światło dać

[Zwrotka 2]

Szukamy siebie zawsze nie tam, gdzie trzeba:

Przeszłość, przyszłość

A ucieka nam piękno.. Czego? Teraz

Trzeba to zmienić szybko

Nie raz dajemy się dobijać opiniom

Bierzemy je za rzeczywistość naszą

Bo nie wiemy, że je można ominąć

I żyjemy tak we wszystko włażąc

Samoocena upaprana od stóp do głów

Stoi przywiązana do cudzych słów

Ile może to trwać, po grób?

Ile lat snuć się można jak trup?

Każdy z nas jest własnym guru

Sami przysparzamy sobie masę bólu

Czas otworzyć te bramę na środku muru

I obudzić to światło w duchu

Bez miłości i szacunku do siebie

Zostaniemy ofiarami, które szykują pętle

Na co? Na same siebie

Ale wierzę, że drzwi dobrych dni nigdy nie są zamknięte

Dla korporacji zaślepionych zyskami

Jesteśmy statystykami a traktujemy jak święte

To, co rzucają nam zamiast o siebie dbać

I nie łapać się na każdą przynętę

Nie przyszedłem tu by prawić morały

Lecz podzielić się tym, co może, może, coś zmienić

Serce nie pozwala mi zostawić tego

Co widziałem w setkach źrenic

Już czas nauczyć się wypatrywać tęczy, gdy pada

Zwłaszcza, kiedy pada w nas

A gdy zmrok zapada

Mrokowi nie dawać szans

I kierować się ku światłu gwiazd

[Refren]

Ja jestem siewcą! Dobrzy ludzie ze mną

Dobre ziarno idą siać

Rzucamy je w ciemność, mając pewność -

Komuś może światło dać

Każdy z Was jest siewcą! Dobrzy ludzie zewsząd

Dobre ziarno idą siać

Rzucają je w ciemność, mając pewność -

Komuś może światło dać

Comments
Welcome to Lyricf comments! Please keep conversations courteous and on-topic. To fosterproductive and respectful conversations, you may see comments from our Community Managers.
Sign up to post
Sort by
Show More Comments
Zeus
  • country:Poland
  • Languages:Polish
  • Genre:Hip-Hop/Rap
Zeus
Latest update
Copyright 2023-2024 - www.lyricf.com All Rights Reserved