Podczas gdy poranne słońce wciskało się do domów
Ja podążałem za jej wspomnieniem czubkami dłoni
Zapach róż trwa tylko przez jeden sezon
Potem zatraca się wśród rzeczy i tak właśnie ją straciłem
Obróciła się, obróciłem się...
Nigdy nie wiedziała, że umierałem z jej powodu
Że chciałem ją zatrzymać, lecz potem
Zrozumiałem, że gra lat oddaliła nas od siebie
Że jej przeznaczenie nie było tutaj
Podczas gdy słońce o drugiej było wysoko nad Florencją
Siedzieliśmy w restauracji przy punkcie z kawą
Zegarek powiedział "idziemy", pomogłem jej z walizkami
Ona powiedziała "napiszemy do siebie", ja się uśmiechnąłem
I powiedziałem "cześć"
Obróciła się, obróciłem się...
Nigdy nie wiedziała, że umierałem z jej powodu
Że chciałem ją zatrzymać, lecz potem
Zrozumiałem, że gra lat oddaliła nas od siebie
Że jej przeznaczenie nie było tutaj
Że dziewczyny nie możesz zatrzymać
Ona żyje w czasie, który nie zna praw
Lata podążając za linią, która wydaje się być dyktowana przez wiatr
Możesz podążać za nią tylko przez chwilę
Podczas gdy wieczorne słońce
Nabierało swoich kolorów
Ja myślałem "tak trzeba było"
A myśląc, zmęczyłem się
Zapach róż trwa tylko przez jeden sezon
Potem zatraca się wśród rzeczy i tak właśnie ją straciłem
Obróciła się, obróciłem się
Obróciła się i ja również
Się obróciłem