Dziś o poranku zabrakło mi słów, to trudne,
Nie znam odpowiedzi na twoje pytania,
Ja również obawiam się czasu,
Czasu, który przemija,
A i przeszłość nam nie pomaga
Od wielu nocy ze sobą nie rozmawiamy,
Zapominamy o wszystkim,
I znów zaczynamy tu na nowo...
Gdybyśmy mówili sobie,
Że mamy czas,
Że jeszcze mamy marzenia,
Nie jako dorośli,
Gdybyśmy myśleli
Tak jak dzieci,
Że jesteśmy silniejsi, mówiąc prawdę,
Zrobię wszystko, aby cię zatrzymać,
Jeśli upadniesz, wesprę cię,
Powiedziałem o tym, co dobre i co złe,
Nie igrałbym,
Gdybyśmy mówili sobie,
Że mamy czas,
Odnajdując się na nowo,
Nie udając
Tak jak wcześniej
Obrazy, które plątają się w mojej głowie,
Unoszące się obłoki, ty ich nie dostrzegasz,
Nocą widzę cię jak siedzisz w oknie,
Wołam cię, jednak ty nie odpowiadasz
Od wielu nocy ze sobą nie rozmawiamy,
Zapominamy o wszystkim,
I znów zaczynamy tu na nowo...
Gdybyśmy mówili sobie,
Że mamy czas,
Że jeszcze mamy marzenia,
Nie jako dorośli,
Gdybyśmy myśleli
Tak jak dzieci,
Że jesteśmy silniejsi, mówiąc prawdę,
Zrobię wszystko, aby cię zatrzymać,
Jeśli upadniesz, wesprę cię,
Powiedziałem o tym, co dobre i co złe,
Nie igrałbym,
Gdybyśmy mówili sobie,
Że mamy czas,
Odnajdując się na nowo,
Nie udając
Tak jak wcześniej
Tak jak wcześniej
Dziś o poranku zabrakło mi słów, to trudne,
Nie znam odpowiedzi na twoje pytania...