Zobaczyłem ją dziś przez okno.
Siedziała w kafejce „Pod Srebrną Łyżeczką”1
Ruszyłem dalej, ale coś kazało mi się zatrzymać.
Kiedyś bardzo mnie kochała.
Zdawała się samotna, a ja znałem lekarstwo.
Dawne wspomnienia na pewno poruszyłyby jej serce.
Pomyślałem, że wejdę i zrobię, co w mojej mocy.
Kiedyś bardzo mnie kochała.
Usiadłem przy niej, a ona się uśmiechnęła.
Powiedziała: „Gdzie byłeś? Minęło sporo czasu”.
Cieszyła się, że mnie widzi; prawie czytałem w jej myślach.
Kiedyś bardzo mnie kochała.
Kiedyś kochała mnie niegasnącą miłością2.
Patrząc teraz na nią, nie mogę uwierzyć, że ją zostawiłem.
Wystarczyłaby minuta, by cofnąć czas.
Kiedyś bardzo mnie kochała.
Wspomniałem, jak wtedy było nam dobrze
i powiedziałem: „Nie jest za późno, by zacząć od nowa.
Moglibyśmy spędzić razem noc; zacząć tam, gdzie przerwaliśmy”.
Kiedyś bardzo mnie kochała.
Lecz wpadłem w panikę, gdy odwróciła się, by odejść.
Gdy przekraczała drzwi, usłyszałem jak mówi:
„Tak, potrzebuję czegoś, lecz tego czegoś ty nie masz.
Ale kiedyś bardzo cię kochałam”.
Myślałem, że kochała mnie niegasnącą miłością.
Patrząc teraz na nią, nie mogę uwierzyć, że mnie zostawiła.
Po prostu poszła, a ja stałem jak wryty. Nigdy nie byłem w takim szoku!
Kiedyś bardzo mnie kochała.
Kiedyś bardzo mnie kochała.
Kiedyś bardzo mnie kochała.
Kiedyś bardzo mnie kochała.
1. W oryg. "Silver Spoon".2. Bardziej dosłownie: "miłością, która nie umrze".