Moja matka powiedziała mi, abym nie podchodził blisko luster.
Ponieważ podobno pewnego dnia,
Młody chłopak umarł przez patrzenie na siebie za długo.
Ludzie mówią, że są wygłodniali.
Że łakną idealnych odbić.
Że ich niezaspokojony apetyt może nawet zabić.
Pośród nas jest wielu tych, którzy tracą siebie w lustrze.
Zbyt wielu tych, którzy żyją tylko dla wyglądu.
Człowiek świadomy, że nie jest najznakomitszy ze wszytskich, jest zazdrosny i zły.
A człowiek świadomy, że nie jest najbrzydszy ze wszystkich, jest chełpliwy i arogancki.
Lustra nas zniekształcają, wykluwają w nas przerośnięte ega.
Samolubne. Egocentryczne.
Właśnie tak odbijają ludzkość.
Po co pomagać komuś, skoro jego nieszczęście pozwala nam zajść wyżej?
Matka powiedziała mi, żebym nie podchodził blisko luster
Ponieważ wygląda na to, że im bardziej w nie patrzymy,
Tym bardziej nasze uszy przestają słuchać, a nasze oczy przestają widzieć,
Że świat ciągle kręci się wokół nas.
Witaj w Selfocracy*.
*Selfocracy - nazwa albumu Loïca, jest to neologizm, w wolnym tłumaczeniu oznacza "kult samego siebie"