Od kochania Cię tak bardzo,
w cieniu pożegnania,
od tylu nocy,
błagając o Twoją miłość,
od tylu pocałunków,
które oczekiwały Twojego powrotu,
od noszenia Cię tutaj, w mojej piersi,
złamało mi się serce.
Od kochania Cię tak bardzo,
tęsknoty za Twoją namiętnością,
od składania Ci
w ciszy moich przeprosiny.
Dziś pozostają jedynie
popioły Twojego oszustwa,
od miłości, która z latami
skradła moją iluzję.
Odchodzi miłość,
gdy pozostawia się w samotności,
odchodzi miłość,
jak mewa nad morzem,
odchodzi miłość,
gdy rani się uczucie,
rozplątując wspomnienia
z lat namiętności.
Odchodzi miłość,
marząc w innym sercu,
odchodzi miłość,
szukając na marne powodu,
odchodzi miłość,
żeby zostawić w zapomnieniu
ból wszystkiego przeżytego
z tą niewierną, która sobie poszła.