Jeśli wpadłeś mnie zobaczyć dziś wieczorem
W tej godzinie magicznego wyczerpania
Gdy noc się delikatnie rozpościerała
A ty mnie całą trzymałeś w swych ramionach
Gdy przypomnę sobie: ten smak który miały
Twoje usta ... ten odgłos twoich kroków
Twój uśmiech jak ze źródła... twoje objęcia
Twe całusy... twoją dłoń w mojej dłoni
Jeśli przyszedłeś gdy, piękne i szalone
Śledzą najsłodsze linie pocałunku
I są z jedwabiu czerwieni i śpiewają i śmieją się
I są jak goździk w słońcu moje usta
Gdy oczy jakby więżą mnie w pragnieniu
I me ramiona wyciągają się do ciebie