Niczym kwiat - rosnący intencjonalnie w kierunku słońca
Ja rosnę w kierunku tego, co mnie rani najmocniej
I niczym brzytwa za poleceniem
Podąża za dłonią, która prowadzi ostrze
I wiem, że gdybym ocaliła dzień
Wiem, to nie moje zwycięstwo
Po prostu usiądę tu ze swym złotym uśmiechem
A gdybyś ocalił świat
Wiesz, że to nie dzień dla bohaterów
Po prostu siedzisz tu ze swoimi pustymi oczami
I szkarłatnym sercem - i szkarłatnym sercem
Niczym wieczność - złapana w pamięć
Czy pamiętasz życie zanim zamknąłeś przede mną drzwi?
I jak zawsze, gdy chcesz bezpiecznego powrotu
Będę tu z otwartymi ramionami, by ocalić cię przed krzywdą
I wiesz, że jeżeli ocaliłbyś świat
Wiesz, że to nie dzień dla bohaterów
Po prostu siedzisz tu ze swoimi pustymi oczami
I gdybyśmy ocalili dzień
Wiemy, że to nie nasze zwycięstwo - nie
Po prostu siedzimy tu ze złotymi uśmiechami
I szkarłatnym sercem - i szkarłatnym sercem
A kurtyny opadają dla wszystkich
Niczym kwiat - rosnący intencjonalnie w kierunku słońca
Ja rosnę w kierunku tego, co mnie rani najmocniej