A jeśli Ty też je słyszysz?
A jeśli też je znasz?
Tak trudno o nie poprosić
Tak bardzo nam ich brak
Przytul mnie, do serca weź
Zapomniałem już, jak słuchać chcesz
Słowa jak źródła mocy,
Z ust spadające drżących
Słowa pierwiosnki
Wszystko znów może się stać od nowa
Słowa, że chce się ich słuchać,
Poczuć się znowu jak uczniak,
Na baczność stać jak za najmłodszych lat,
Na jedno Twoje "tak"
Na każde "tak", które masz, które mi dasz
Cicho szeptane, choćby za dnia, za dnia
A kiedy chcesz, ze mnie weź,
Też dam Ci swe
Nie zostawię Cię bez nich,
Słów tych powiernik tam jest
Słowa jak źródła mocy,
Z ust spadające drżących
Słowa pierwiosnki
Wszystko znów może się stać od nowa
Słowa, że chce się ich słuchać,
Poczuć się znowu jak uczniak,
Na baczność stać jak za najmłodszych lat,
Na jedno Twoje "tak"
Na jedno Twoje "tak"