Przywiązana do ciebie, złapana w ciszę
Jedynie jako przedmiot
Czy to sex, czy akt przemocy
Karmi twoją obsesję?
Wysyłasz mnie do stanu załamania
Gdzie dość długo mogę znosić ból
Potem brak mi czucia - potem po prostu znikam
Więc dalej zaraź mnie
No dalej wystrasz mnie na śmierć
Wmów mi, że prosiłam o to
Wmów mi, że nigdy nie zapomnę
Potrafiłeś dać mi wszystko prócz miłości
Wszystko prócz miłości
Czy przyjemne jest uczucie zaprzeczania
Raniąc mnie niczym
Jakiś rodzaj chorego zaspokojenia
Który uwalnia się z twoich popierdolonych myśli
Rozbierając mnie do nagiego rdzenia
Najciemniejsze zakątki mojego umysłu są twoje
Tam, gdzie żyjesz
Tam, gdzie oddychasz
Więc dalej zaraź mnie
No dalej wystrasz mnie na śmierć
Sprowokuj mnie, abym cię zostawiła
Wmów mi, że nigdy nie zapomnę
Potrafiłeś dać mi wszystko prócz miłości
Wszystko prócz miłości
Bez jakiejkolwiek wiary
Bez jakiegokolwiek światła
Skazałeś mnie na życie
Skazałeś mnie na kłamstwo
W głębi duszy jestem martwa
Więc dalej zaraź mnie
No dalej wystrasz mnie na śmierć
Będę ofiarą
Będziesz głosem w mojej głowie
Potrafiłeś dać mi wszystko prócz miłości
Wszystko prócz miłości
Wszystko prócz miłości
Wszystko prócz miłości