Odrodzę się, odrodzisz się1.
Gdy to wszystko się skończy,
znów zobaczymy gwiazdy.
Odrodzę się, odrodzisz się.
Burza, która nami zawładnęła,
przygina nas, lecz nas nie złamie.
Urodziliśmy się, by walczyć z losem,
lecz za każdym razem to my wygrywaliśmy.
Te dni zmienią nasze dni,
lecz tym razem nauczymy się czegoś więcej.
Odrodzę się, odrodzisz się
Odrodzę się, odrodzisz się.
Otuleni bezmiarem nieba,
znów zaufamy Bogu.
W ciszy czuć powiew świeżego powietrza,
ale bardzo się boję o to moje miasto.
Urodziliśmy się, by walczyć z losem,
lecz za każdym razem to my wygrywaliśmy.
Odrodzę się, odrodzisz się
Odrodzę się, odrodzisz się
Odrodzę się, odrodzisz się
Odrodzę się, odrodzisz się
Odrodzę się, odrodzisz się
Odrodzę się, odrodzisz się
1. albo "Urodzę się na nowo, urodzisz się na nowo", ale to trochę długie. Co kto woli. Osobiście myślę, że "urodzić się na nowo" lepiej pasuje do człowieka; w przypadku miasta lepiej brzmi "odrodzisz się".