Zmeczylam sie czekajac lezac w lozku
On przyszedl pozno, a ja juz spalam
Ponownie pozostalam z moim pragnieniem
Ponownie czyni zgozknialmym moje zycie
Zmeczylam sie czekajac lezac w lozku
On przyszedl pozno, a ja juz spalam
Ponownie pozostalam z moim pragnieniem
Ponownie czyni zgozknialmym moje zycie
Zmeczylam sie czekajac, tej nocy sniacej
Od pocierania skory czystej i wilgotnej
Ponownie pozostalam z moim pragnieniem
Ponownie pozostalam z niczym, z niczym
Oj ja poptrzebuje, aby spal w moim lozku
Aby zjadal kolacje przy moim stole, aby snila na mojej poduszce
Oj ja pragne, aby wznosil sie w moim ciele
Aby sie ruszal i mnie caluje, umieram z pragnienia
Zmeczylam sie od czekania lezac na lozku
Zmeczylam sie od wymyslania, od zabawy zawsze sama
Od pocierania skory czystej i wilgotnej
Ponownie pozostalam z moim pragnieniem
Ponownie pozostalam z niczym, z niczym
Oj ja poptrzebuje, aby spal w moim lozku
Aby zjadal kolacje przy moim stole, aby snila na mojej poduszce
Oj ja pragne, aby wznosil sie w moim ciele
Aby sie ruszal i mnie caluje, umieram z pragnienia
Zmeczylam sie od czekania lezac na lozku
Oj ja poptrzebuje, aby spal w moim lozku
Aby zjadal kolacje przy moim stole, aby snila na mojej poduszce
Oj ja pragne, aby wznosil sie w moim ciele
Aby sie ruszal i mnie caluje, umieram z pragnienia
Zmeczylam sie od czekania lezac na lozku