Próbowałeś wszystkiego
Tak, po tysiąckroć
Doświadczyłeś wystarczająco dużo
Przeszedłeś wystarczająco dużo
Lecz to byłeś ty, który to wszystko
Zostawił w moim sercu
I to byłeś ty, który zaczął znowu oddychać
Rozpalony we mnie
Odszedłem, odszedłeś
Wzniecasz się w
Emocjach
W mikserze
Wszystko wszędzie
Lecz to byłeś ty, który zawsze był
obecny dla drugiego człowieka
I to byłeś ty, który nigdy nie osądzał
Prawdziwy przyjaciel człowieka
Odszedłem, odszedłeś
Żeglujesz po rzece
Na starej łodzi wiosłowej,
Która przecieka
Wypływasz na ląd
Pchany przez fale
Bezskutecznie
Unosisz się na morzu
Śpisz na powierzchni
Światło we mgle