Ten marsz, ten marsz,
To słoni różowych marsz!
Czy go znasz?
Tupią i łupią już!
Tup tup, tup tup!
Tysiące słoniowych stóp!
To słoń! To słoń!
Przechadza się, kiedy śpię!
W moim łbie!
Tupie i łupie mnie!
Tup tup, o skroń!
Różowy tańczący słoń!
Gdzie mam się skryć?
Dokąd mam iść?
Trzęsę się cały jak liść!
Może robak w ser mi wleźć
Niech bakcyl pełznie, pal go sześć!
Lecz technikolorowy słoń,
Ach, tego nie mogę znieść!
Ja nie jestem byle gość,
Którego może zdziwić coś!
Lecz takich słoni, których nie ma,
Jasne, że mam już zupełnie dość!
Mam już dość!
Odejść im każ, odejść im każ!
Znowu słoń,
Boże broń!
Różowy słoniowy marsz!
Słoniowy marsz...
Różowy marsz...
Słoniowy marsz...