Witaj staruszku, powiedz mi jak się miewasz?
Lata przemijają, a my nie rozmawialiśmy,
Nie chcę, abyś sobie pomyślał,
Że ja o tobie zapomniałem
Jeśli idzie o mnie, nie mogę narzekać,
Pracuję, tak jak zawsze to samo,
Choć przyznaję, że w moim życiu
Panuje wielka pustka
W głębi duszy ty i ja jesteśmy prawie tacy sami,
I na samą myśl o tym ja tracę rozum
Być może dzień po dniu życie rozdzieli nas jeszcze bardziej,
Być może życie oderwie nas od rzeczywistości,
Być może ty poszukujesz pustyni, a ja poszukuję morza,
Być może to dzięki życiu ja kocham cię coraz bardziej
Witaj staruszku, powiedz mi jak się miewasz?
Jest tak wiele rzeczy, które pragnę ci wyjaśnić,
Bowiem nigdy nie wiadomo,
Czy ty jutro będziesz tutaj
Czasami robiliśmy krok w tył
I ty zawsze chciałeś mieć rację,
Jednak ja jestem już zmęczony
I nie chcę się kłócić
W głębi duszy ty i ja jesteśmy prawie tacy sami,
I na samą myśl o tym ja tracę rozum
Być może dzień po dniu życie rozdzieli nas jeszcze bardziej,
Być może życie oderwie nas od rzeczywistości,
Być może ty poszukujesz pustyni, a ja poszukuję morza,
Być może to dzięki życiu ja kocham cię coraz bardziej
Być może dzień po dniu życie rozdzieli nas jeszcze bardziej,
Być może życie oderwie nas od rzeczywistości,
Być może ty poszukujesz pustyni, a ja poszukuję morza,
Być może to dzięki życiu ja kocham cię coraz bardziej
Witaj staruszku, powiedz mi jak się miewasz?
Lata przemijają, a my nie rozmawialiśmy,
Nie chcę, abyś sobie pomyślał,
Że ja o tobie zapomniałem