(Och!, Micha! Mówi:)
(Amen, ach, ach, wyruszyliśmy)
Niechaj każdego dnia
mówią nam o radości,
ty otwórz oczy,
spójrz w górę
i módl się do Boga (amen),
życzymy ci zdrowia,
a także całej twojej rodzinie (amen).
Nie zapominaj,
chwytaj to, co otrzymujesz.
I pamiętaj,
że nie wszystko, co błyszczy jest złotem.
Już wycierpiałem, wypłakałem się,
dlatego już nie płaczę.
Żyj własnym życiem,
ono jest twoim największym skarbem.
Jedynie chodź,
w refrenie pozostawiam cię z Il Volo.
Życie jest tylko jedno,
trzeba wykorzystać je do samego końca.
Nie trać czasu,
niczego nie rozwiąże się płaczem.
Godziny uciekają,
żyjemy na tym świecie, po to aby kochać,
miłością ugaś cierpienie,
urzeczywistnij swoje marzenia.
Z odrobiną tego
i przy odrobinie tamtego,
a później tego, co niemożliwe,
płonąc, nie poprzestawaj ani trochę.
Przynajmniej ja,
ja pozbywam się tego, co nie działa, o tak,
zabieram ci klucze,
zsadzam cię z motocykla.
Ci, którzy żyją życiem innych,
za dużo mówią, patrzą zbyt wiele.
Jeśli zazdrościsz temu, który jest przed tobą,
ty zawsze pozostaniesz w tyle.
Dobry Boże, zabierz wojnę, przynieś mi pokój!
Był początek, będzie i koniec,
życiowym prawem jest musieć płynąć.
Wszystko co zaczyna się, ma swój finał,
ty zajmij swoje miejsce w rzędzie!
Życie jest tylko jedno,
trzeba wykorzystać je do samego końca.
Nie trać czasu,
niczego nie rozwiąże się płaczem.
Godziny uciekają,
żyjemy na tym świecie, po to aby kochać,
miłością ugaś cierpienie,
urzeczywistnij swoje marzenia.
Nie patrz w dół, zawsze patrz do góry,
odmów ''Ojcze Nasz'', trzy Zdrowaśki.
Mniej problemów, więcej rozwiązań!
i niechaj Bóg was błogosławi! (Amen, amen, amen)
Czyń dobro i nie oglądaj się na innych! (Amen, amen, amen),
W pełni żyj swoim życiem! (Amen, amen, amen),
Nie złapie gumy, pociąg się nie zatrzyma! (Amen, amen, amen),
Skoro ty prosisz o dobro, ja także.
Rozważ, czy jesteśmy uciekinierami!
Wrogami nie, dosyć dobrymi przyjaciółmi!
Zdrowie jest jedyną rzeczą, o którą ja proszę,
by podążać dalej, naprzód, całkiem pozytywnie.