Zaświstała i upadła na stole
Trochę zjadła i zasnęła w popiele
Zabitych piosenek, nie mam nic do stracenia
Świat tak ciasny, pozwól się bracie objąć
Wszędzie diabły, dodawaj bracie gazu
Czas umierać, tego co spłonęło nie żal
A w czystym polu aniołeczki-bławatki
A my jesteśmy wolni, nie ma pożogi, tęsknoty.
A w niebie spotkają się Saszka i Ilja
Weźmy chleba, bez niego 100 gram - nie można
Co nam płakać, nie ma się czego wstydzić ani po co cierpieć
Raj nie błoto, zamieć naszym dobrodziejstwem
Wszystko opowiemy, o wschodzie i o zachodzie
O górach sadzy i o gorzkiej marmoladzie
Którą skończyliśmy, kiedy skończyła się wojna
I o tym jak siedzieliśmy – we własnym kraju w niewoli
Zaświstała i upadła na stole
Trochę zjadła, sturlała się w popiele
Zabitych piosenek, nie mam nic do stracenia
Świat tak ciasny, pozwól się bracie objąć