Coś pewnego siebie we mnie
Każe mi się schować
Jest zbyt dobrze, zbyt słodko
Schować się gdzieś
Gdzie będzie na mnie czekać
Jest zbyt dobrze, zbyt słodko
I pójdę, pójdę
Nie widzę nikogo, nie słyszę o nikim
Gdzie miałbym mieć coś wspólnego
Tylko z ciszą
Tylko z ciszą
Tylko z ciszą
Tylko z ciszą mą,
Zbyt słodko
Podoba mi się wschód, gdy biega pośród drzew
Które rosną przy moim oknie
Masz masz wszystko
Masz masz
Nie mogę spać, chodź tutaj
Pozostaw w spokoju drzewa, jeśli nie masz gdzie stanąć
Masz masz wszystko
Masz masz wszystko
Coś nalegającego we mnie
Pulsuje od pleców aż po pierś
Jest zbyt dobrze, zbyt słodko
Z nią zsynchronizowani, z nią pojednani
Zamknięte oczy nie tworzą tylko snów
Jest zbyt dobrze, zbyt słodko
I pójdę, pójdę
Nie widzę nikogo, nie słyszę o nikim
Gdzie miałbym mieć coś wspólnego
Tylko z ciszą
Tylko z ciszą
Tylko z ciszą
Tylko z ciszą mą,
Zbyt słodko
Podoba mi się wschód, gdy biega pośród drzew
Które rosną przy moim oknie
Masz masz wszystko
Masz masz
Nie mogę spać, chodź tutaj
Pozostaw w spokoju drzewa, jeśli nie masz gdzie stanąć
Masz masz wszystko
Masz masz wszystko
Milcząca
Ja milczący
Słucha mnie
Słucham jej
Znam ją
Znamy się od dawna
Tonę, tonę
Nie szukajcie mnie, chowam się
Podoba mi się wschód, gdy biega pośród drzew
Które rosną przy moim oknie
Masz masz wszystko
Masz masz
Nie mogę spać, chodź tutaj
Pozostaw w spokoju drzewa, jeśli nie masz gdzie stanąć
Masz masz wszystko
Masz masz wszystko