1
Jest niedzielny poranek, targ już się obudził.
Na przepustce wróciłem i jestem tu,
żeby sobie kupić niebieskie dżinsy w miejsce tego munduru
i dziś wieczorem zrobić jej niespodziankę.
Jest tu staruszka, która na ladzie ma zdjęcie papieża Jana;
jest tu od czterdziestu lat, a może dłużej,
a jej oczy widziały królów, biedaków, bogaczy i urzędników,
hipisów, złodziei, artystów i skur… (i skur…)
Porta Portese. Porta Portese.
Porta Portese, co takiego jest w tobie?
Przedzieram się przez kłębiący się tłum,
wśród podróbek, które ci wciska ten tam, a ma wszystko:
części do auta, stare miecze, fałszywe obrazy
i nagie zdjęcie Brigitte Bardot. (Brigitte Bardot)2
Porta Portese. Porta Portese.
Porta Portese, co takiego jest w tobie?
Całe poszarpane, te spodnie; no tak, to używane rzeczy,
ale skąd wiadomo, kto je nosił? Ile kosztują?
Ta dziewczyna: to niemożliwe, że to ona z innym!
Na pewno to nie jest jej brat;
no, wybrała sobie niezłego przystojniaka.
Dałem się nabrać jak głupek.
„Chłopcze, no co jest? Chcesz te spodnie czy ich nie chcesz?”
Porta Portese. Porta Portese.
Porta Portese, co w tobie jest?
Porta Portese. Porta Portese.
Porta Portese co takiego jest w tobie?
Porta Portese. Porta Portese.
Porta Portese co takiego jest w tobie?
„Kwiat soli morskiej.
Miłość sprawia ból, ale się nie umiera.
Z miłości się nie umiera, ale się cierpi”.
„Kocham cię”.
„Mówisz serio czy nie?”
„No już, bo spóźnisz się na pociąg”.
„Z całą moją miłością”.
„Ty kobieciarzu, ale mi cię żal!”
„Zbłąkana owieczka”.
…
1. Porta Portese to jedna z bram w Rzymie, w pobliżu której w niedziele odbywa się pchli targ.2. https://pl.wikipedia.org/wiki/Brigitte_Bardot