current location : Lyricf.com
/
Songs
/
Poranek pełen przeżyć lyrics
Poranek pełen przeżyć lyrics
turnover time:2024-11-14 11:12:02
Poranek pełen przeżyć lyrics

Wyjdę chyba na ulicę

I z radości zacznę krzyczeć

I ze szczęścia będę biegać

I podskoczę aż do nieba

Gwiazdom w oczy pozaglądam

Całą radość niebu rozdam

Całe światło rozdam ludziom

Żeby błękit w nich obudzić

Od poranka bardziej świeży

Pełen kolorowych przeżyć

Słońca napar będę pić

Pędzą minuty - każda z nich mnie dogonić chce

Mkną autobusy - zobaczymy kto szybszy jest

Prężą się domy - ja potrafię się wyżej wznieść

Ponad ziemię

Od radości do radości

Trzeba cieszyć się najprościej

Tyle rzeczy nadzwyczajnych

Ile potrafimy pragnąć

W radości nie ma człowieka

Na około na nas czeka

Na przystankach autobusów

Rzuca myśli naszych wzruszeń

Poniedziałki i wieczory

O codziennych zwykłych porach

Święto na około nas

Pędzą godziny - każda z nich mnie dogonić chce

Mkną autobusy - zobaczymy kto szybszy jest

Prężą się domy - ja potrafię się wyżej wznieść

Ponad ziemię

Głośny tramwaj się rozdzwoni

Kiedy się uśmiechniesz do mnie

Kiedy ci popatrzę w oczy

Z całej siły z całej mocy

Chodzi radość między nami

I ulice są bez granic

Dobrotliwie słońce świeci

Słońce naszych dobrych przeczuć

Miasto moje na około

Ulicami swymi woła

Że to dla nas cały świat

Pędzą tygodnie - każdy z nich mnie dogonić chce

Mkną autobusy - zobaczymy kto szybszy jest

Prężą się domy - ja potrafię się wyżej wznieść

Ponad ziemię

Comments
Welcome to Lyricf comments! Please keep conversations courteous and on-topic. To fosterproductive and respectful conversations, you may see comments from our Community Managers.
Sign up to post
Sort by