Wczorajszych mi nie trzeba łez
I dawnych sporów nie chcę też
Nie potrzebuję więcej traum
Nie rozdrapuję dawnych ran
Bo po co.
Dziś nie jest wczoraj przecież już
W niepamięć rzucam stary ból
Na co mi zeszłoroczny śnieg
Nie wspomnę żadnych imion też
Bo po co.
Jedyne co prawdziwe to jest tu i teraz
Jest pięknie nie narzekaj
Po co, po co, po co, po co,
Doceniaj to co masz
Zapomnij czego nie ma
I nie martw się na zapas
Po co, po co, po co, po co.
Po co,
Po co,
Po co,
Po co.
Gdy się obudzi w Tobie lęk
Że jutro będzie bardzo źle
Bo wszyscy wkoło straszą Cię
Ty machnij ręką nie daj się
Bo po co.
A przecież jutra nie ma dziś
To fajnie jeśli zechce przyjść
Wciąż jutro w Twoich rękach jest
Zrób coś dobrego ocknij się
Jest po co.
Jedyne co prawdziwe to jest tu i teraz
Jest pięknie nie narzekaj
Po co, po co, po co, po co,
Doceniaj to co masz
Zapomnij czego nie ma
I nie martw się na zapas
Bo po co.
Jedyne co prawdziwe to jest tu i teraz
Jest pięknie nie narzekaj
Po co, po co, po co, po co,
Doceniaj to co masz
Zapomnij czego nie ma
I nie martw się na zapas.
Jedyne co prawdziwe to jest tu i teraz
Jest pięknie nie narzekaj
Po co, po co, po co, po co,
Doceniaj to co masz
Zapomnij czego nie ma
I nie martw się na zapas
Po co, po co, po co, po co.
Jedyne co prawdziwe to jest tu i teraz
Jest pięknie nie narzekaj
Po co, po co, po co, po co,
Doceniaj to co masz
Zapomnij czego nie ma
I nie martw się na zapas
Po co, po co, po co, po co.