Czasami w sercu pada deszcz,
a dlaczego, nie bardzo wiesz.
Czasem pada i świeci słońce,
pada i nie chce padać,
ale pada.
W twym sercu pada deszcz, po prostu;
bez pośpiechu ani odpoczynku.
Czasem pada i nie tworzy błota.
Pada bez błyskawic
i bez grzmotów.
A dusza ucieka jak przemoknięty pies,
który nigdzie nie znajduje schronienia.
Czasami pada deszcz,
nie czyniąc przy tym zamieszania.
I pada
i pada
i pada w sercu.
I jest drewno w kominku i danie na talerzu,
a w pościeli śpi przyjemny sen.
Lecz nic z tego nie wystarcza.
Gdy chce padać, to pada
i pada
i pada
i pada w sercu.