Och, proszę, nie pytaj, jak się czuję, czuję się dobrze.
Trochę płaczę, nie śpię zbyt dobrze, ale jest okay.
Kiedy mogę cię zobaczyć?
Kiedy mogę cię dotknąć?
Bez przerwy pytam sam siebie, czy popełniłem błąd?
Ale czas leczy rany,
a Bóg wie, że zawsze byłem silny.
Może spróbowalibyśmy raz jeszcze,
może tym razem by się udało…
Och, wciąż pamiętam ten czas,
gdy łatwo było powiedzieć: „Kocham cię”,
ale od tej pory wszystko się zmieniło,
teraz sam już nie wiem, czy wciąż bym potrafił.
Ale mogę spróbować…
Bo wiem, że dzieci mają się dobrze,
tak, jesteś wzorową matką,
ale ja tęsknię za swoim synem.
Mam nadzieję, że dobrze się sprawuje… 1
Ale dość o mnie, powiedz, jak ty się masz?
Dobrze wyglądasz, jak widzę trochę schudłaś,
masz piękne włosy i ładnie wyglądasz.
Może powinniśmy spróbować, ale nic nie mów,
bo wiem wiem dlaczego…
Wiesz, wciąż pamiętam ten czas,
gdy łatwo było powiedzieć: „Kocham cię”,
ale od tej pory wszystko się zmieniło,
teraz sam już nie wiem, czy wciąż bym potrafił.
Ale mogę spróbować…
Bo wiem, że dzieci mają się dobrze,
tak, jesteś wzorową matką,
ale ja tęsknię za swoim synem.
Mam nadzieję, że dobrze się sprawuje…
1. Albo bardziej dosłownie: „że to złoty chłopak”.