Kochanie, przestań mnie zawstydzać
Swoimi pobożnymi życzeniami
Pełnymi nadziei objęciami
Czy nie rozumiesz?
Muszę przez to przejść,
Należę do tego miejsca, gdzie
Wszyscy są obojętni i nikt nie kocha
Nie ma światła, nie ma powietrza, by żyć
Miejsce zwane nienawiścią
Miasto strachu
Udaję martwą
To powstrzymuje ból
Udaję martwą
I ból ustaje
Czasem to tak, jakby się spało
Zwijając się w kłębek moich osobistych tortur
Jestem zadomowiona w bólu
Obejmuję cierpienie
Pieszczę każde pojedyncze strapienie
Udaję martwą
To powstrzymuje ból