Nigdy nie pozwalasz sobie na szczerość
Może chcesz, ale mówisz „nie”
Ileż wspólnych ekscytujących kąpieli
A potem wieczorem
Bardzo blisko mnie odrobinę drżysz
Nie próbuj zaprzeczać, że dziś wieczorem
Może, jeśli będę nalegał, zdobędę Cię
Taka mała i delikatna wydajesz mi się
I ciągle się mylę
Taka mała obok mnie
I delikatna, albo nie
Lecz wewnątrz jesteś dużo silniejsza ode mnie
Wyglądem bawisz się ze mną, to widzę
Wyobraź sobie, skoro jesteś tu ze mną
Nie jesteś rzeczą, która może stać się moja, naprawdę
Chociaż to ja uganiam się za Tobą
Taka mała i delikatna wydajesz mi się
I ciągle się mylę
Taka mała obok mnie
I delikatna, albo nie
Lecz wewnątrz jesteś dużo silniejsza ode mnie
I swoim głosem dajesz mi wrażenia, zakochuję się
Ty jesteś delikatna...
Szeptem opowiadasz mi o swych problemach
Potem śmiejesz się i nie oddajesz mi się
A tymczasem ja potrzebuję Twoich młodych rąk
Czy wierzysz w to?