current location : Lyricf.com
/
Songs
/
Piątek noc lyrics
Piątek noc lyrics
turnover time:2024-11-07 22:35:31
Piątek noc lyrics

Piątek noc, pijemy ciepłe wino

Głośnik ledwo dyszy

Na dywanie siedzisz metr ode mnie

Prawie mnie nie słyszysz

Ale tak patrzysz, patrzysz, palisz, kminisz

Mówisz kręcą cię blondyni

Nagle chcesz potańczyć

Nie, kochana, nie na balkonie

To nie skok na bungee

Tacy piękni i tacy młodzi

Nic nas nie obchodzi, nie obchodzi

Lekkomyślni od narodzin

Nic nas nie obchodzi, bo tacy piękni

Tacy młodzi, ale trzeba będzie się pogodzić

Że nie długo koniec balu i że nuda nadchodzi

(Nadchodzi...

Piątek, piątek...

Nadchodzi...)

Piątek noc wisimy nad poręczą

Już księżyca zenit

Winda w dół, pod nami 10 pięter

Między nami remis

Ty jesteś coraz bliżej, schodzisz niżej

Jak w tych filmach, chowam pierzę

Trochę się opieram

Chciałem grzecznym być chłopakiem

Będę, lecz nie teraz

Tacy piękni i tacy młodzi

Nic nas nie obchodzi, nie obchodzi

Lekkomyślni od narodzin

Nic nas nie obchodzi, bo tacy piękni

Tacy młodzi, ale trzeba będzie się pogodzić

Że nie długo koniec balu i że nuda nadchodzi

Piątek noc...

Piątek noc...

Tacy piękni i tacy młodzi

Nic nas nie obchodzi, nie obchodzi nas

Nic nas nie obchodzi

Nic nie obchodzi nas

Nic nas nie obchodzi

Nic nie obchodzi nas

(Piątek, piątek...)

Tacy piękni i tacy młodzi

Nic nas nie obchodzi, nie obchodzi

Lekkomyślni od narodzin

Nic nas nie obchodzi, bo tacy piękni

Tacy młodzi, ale trzeba będzie się pogodzić

Że nie długo koniec balu i że nuda nadchodzi

Comments
Welcome to Lyricf comments! Please keep conversations courteous and on-topic. To fosterproductive and respectful conversations, you may see comments from our Community Managers.
Sign up to post
Sort by