Znów zawróciłem kurs
Świat pędzi, a ja zatrzymuję się daleko
Marzyciel wielkich obietnic
Ja nadal uciekam od bycia wielkim
Próbowałem pływać pośród innych i
Przeżywać dzień wśród obowiązków i spóźnień
Mieć rolę wśród wielu z wszystkich
Czuć się częścią grupy
Chcesz ze mną polecieć?
Chcesz ze mną polecieć?
Chcesz ze mną polecieć?
Chcesz ze mną polecieć?
Jak Piotruś Pan
Piotruś Pan
Piotruś Pan
Piotruś Pan
Jak Piotruś Pan
Czuję się zawieszony na odległej nitce, która
Która, jeśli za nią podążę, nie wiem, dokąd dotrę i
Prosiłem wiatr, by był śmiały
By poniósł mnie gdzie indziej, żebym czuł, że żyję
Próbuję żyć tym, co znajduję
Ale potem, ale potem żałuję i znów wracam
Do tego miejsca, gdzie latają gwiazdy
I jeśli podniesiesz rękę, możesz chwycić jej wszystkie
Tu, gdzie nie mogę stracić snu, ponieważ
Jest zbyt prawdziwy, by został zniszczony
Ja nie, ja tam nie wracam, z trudem przyrzekłem
Ja zostaję tutaj aż do następnego życia
Tymczasem lecę i tu w dole jest rzeka
Prowadzi mnie do twego oczekiwanego powrotu
Śledzi cię, a ty już jesteś gotowa do lotu
Chwytam cię, jesteśmy częścią morza
Chcesz ze mną polecieć?
Chcesz ze mną polecieć?
Chcesz ze mną polecieć?
Chcesz ze mną polecieć?
Jak Piotruś Pan
Piotruś Pan
Piotruś Pan
Piotruś Pan
Jak Piotruś Pan
Piotruś Pan
Piotruś Pan
Piotruś Pan
Jak Piotruś Pan