Nie wiem nic o sprawach świata,
o interesach narodów,
o obronności lub strategii
o wielkich konspiracjach.
Lecz wiem, że są sprawy drobniejsze,
takie, które cię uszczęśliwiają,
drobne wielkie sprawy, tak cenne
dla ciebie.
Nie wiem nic o trzeciej wojnie,
wielkiej rewolucji,
jakiejś inwazji na Ziemię,
ani o globalizacji.
Lecz znam drobne słówko,
zdolne dokonać wielkich rzeczy.
Jego wypowiedzenie sprawia, że w końcu
wszystko ma sens.
Wypowiem je bez cienia lęku, tak po prostu,
z całą jego siłą, z całą bajecznością1.
Już dawno przestało być tajemne,
kochanie moje.
Nigdy nie zajmowałem się sprawami przyszłości,
ani nie wypatruję ścieżek raz przemierzonych,
lecz wiem, że u twego boku kroczę bezpiecznie,
jest mi dobrze.
Dobrze jest wiedzieć, że idziemy ramię w ramię,
bo to życie jest pełne ludzi samotnych.
I nawet nie wiedząc, dokąd nas prowadzisz,
idę.
Idę.
1. tego słowa