On sam tutaj, jak to?
Myślałam, że jest jeszcze z nią
Może ma rację Maria
Zbliża się do mnie, pocą mi się ręce
Nie istnieje inny powód, on przyszedł dla mnie
Trzymam kontrolę nad sobą
Prawie jakbym była jakąś gwiazdą, denerwuję Marię
By opanować emocje, wkładam ręce do kieszeni
I zaczynam tańczyć
Zatrzymuję moją wspaniałą myśl
Uśmiecham się do niego tylko, jakie to trudne dla mnie
Chciałabym powiedzieć mu, że go pożądam
Że właśnie się zakochuję
Że jest we mnie
Śmiało, jeśli tego chcesz
Zgadzam się, będę Twoja dziś wieczór
Śmiało, jestem tu
Moje oczy dają Ci przyzwolenie
Zatrzymuję moją wspaniałą myśl
Uśmiecham się do niego tylko, jakie to trudne dla mnie
Chciałabym powiedzieć mu, że go pożądam
Że właśnie zakochuję się
Że jest we mnie
Ja zadziwiam nawet siebie
Może nie zachowuję się odpowiednio
Maria chce iść
Patrzę na nią i prawie błagając szepcę do niej
„Zostań, jesteś moją serdeczną przyjaciółką”
Zatrzymuję moją wspaniałą myśl
Uśmiecham się do niego tylko, jakie to trudne dla mnie
Chciałabym powiedzieć mu, że go pożądam
Że właśnie się zakochuję
Że jest we mnie
Śmiało, jeśli chcesz
Zgadzam się, będę Twoja dziś wieczór
Śmiało, jestem tu
Moje oczy dają Ci przyzwolenie
Zatrzymuję moją wspaniałą myśl
Uśmiecham się do niego tylko, jakie to trudne dla mnie
Chciałabym powiedzieć mu, że go pożądam
Że właśnie zakochuję się
Że jest we mnie