Umierali chłopcy strasznie,
Umierali chłopcy po prostu,
I nie każdy był piękny z twarzy
I nie wszyscy byli wysokiego wzrostu.
Ale kiedy na mnie patrzyły
Te zakurzone oczy człowiecze
Nie po ptasiemu, i nie po owczemu
Po ludzku one mnie grzały.
A ja im śpiewałem rock'n'rollowe pieśni
Mówiłem, wszystko będzie normalnie
Ja im krzyczałem że jesteśmy wszyscy razem
Ale brzmiało to jakoś banalnie.
Im bliżej śmierci, tym szczersi ludzie
Im dalej w tył, tym tłustsze generały
Tutaj zobaczyłem, co może się stanie
Z Moskwą, Ukrainą, Uralem.
Osiemnaście lat to niewiele
Kiedy włóczysz się po Twerskiej bez pieniędzy
I nie mało, kiedy serce stanie
A od kraju dostaniesz plastikowy wieniec
Kraj śpiewa im rock'n'rollowe pieśni
Mówi: wszystko będzie normalnie
Kraj krzyczy im że jesteśmy wszyscy razem
Ale brzmiało to jakoś banalnie.
Umierali chłopcy strasznie
Umierali chłopcy po prostu
I nie każdy był piękny z twarzy
I nie wszyscy byli wysokiego wzrostu.