Owszem, pewnie, nie mamy już żadnych sekretów
-ale chujowo jest się poddać tak po prostu
Bohema i poeci; wszyscy to są świnie
-a "W drodze" to największy syf, jaki przeczytałem
-bo herosi i bohaterki ciągle stoją w miejscu
-i opierają się o ścianę
-ale gdy skóra ma wystąpić przeciw ostrzom
-to drapią, biją, to gryzą
-o życie własne lub kogoś innego
-dobroczynnie, bez nagrody
-bo nagrody to oni nigdy nie pragnęli
-po prostu się gryzą nawzajem i przynajmniej są cicho
Najukochańsza, wiesz, że coś, czego pragniemy najbardziej
-jest czymś, co naszym nie będzie nigdy
Listopad - ściana mokrego betonu
-za którą rodzi się absurdalny sen o ucieczce
-by się rozbić, potem umrzeć
-bo herosi i bohaterki ciągle stoją w miejscu
Ciągle plują pod wiatr
-i grzeją nasze ręce
-więc i my nie odpuszczamy
-miłości, której pragniemy najbardziej
Ośmielają się mieć nadzieję, wierzyć
-że ktoś gdzieś nam nami nas widzi
-ktoś, kto przyjdzie do nas z przebaczeniem, a nie z sądem
-za coś, co niby zrobiliśmy, a o czym nie wiedzieliśmy