1. Powietrze nagle stało się duszne,
Słowa zabierają tlen.
Odkładam nagle cały świat na później,
Próbuję wziąć głęboki wdech,
Bezskutecznie, beznamiętnie,
Wyrzucam gniew.
R. Całą złość wykrzyczeć chcę
I prosto w twarz się śmiać,
Oszukać los.
Siłę mam, by zacząć jeszcze raz.
Chcę zacząć jeszcze raz.
2. Na wszystko będzie mnie już stać
Od jutra.
Wyrwę z gardła gorzki smak,
Przyczajony,
I znów odbiję się od dna
I wrócę jakby nic na start
Całkiem inna,
Całkiem nowa.
Zdobędę świat.
R. Całą złość wykrzyczeć chcę
I prosto w twarz się śmiać,
Oszukać los.
Siłę mam, by zacząć jeszcze raz.
Całą złość wykrzyczeć chcę
I prosto w twarz się śmiać,
Oszukać los.
Siłę mam, by zacząć jeszcze raz.
Zaczynam jeszcze raz.