Niekiedy
Czuję, jakbym chciał żyć
Daleko od metropolii
[I] po prostu przejść przez te drzwi
Niekiedy
Czuję, jakbym chciał latać
Wyciągnąć [dłoń] ku malowanemu niebu
Więzień wiatru
Fruwający ptak
Niekiedy
Czuję w swej krwi ocean
Widzę deszcz [spadający] z nieba nade [mną]
Jego słone, zasolone łzy
A teraz
Te łzy pozostawiają smak na moim języku
Jak nagłe, ciepłe uczucie które powoduje
Czarne opium
Czarne opium
Niekiedy
Czuję, jakbym chciał pozostawić
Za sobą wszystkie te wspomnienia
I przejść przez te drzwi
Na zewnątrz
Czarna noc wzywa moje imię
Ale wszystkie drogi wydają się takie same
Prowadzą donikąd
Prowadzą donikąd