Barwię swe wargi woskowiną, uwielbiam czerń
I mój bohater opleciony cały jest
Z delikatnych cukierkowych zapachów
Na deptak idę się przejść, kokaina na mych nozdrzach jest
I gwiazdy świecą tak pięknie, dla mnie
Takie piekło da się lubić
Spotkajmy się dziś wieczorem
Zapalimy sobie opium-ium-ium
Spotkajmy się dziś wieczorem
Po chińsku pogadamy
Nie kryj swojej muzyki, ona jak opium
Nikomu innemu, tylko dla nas
Zdechnijmy dziś wesoło
Dekadencja naszą grą
Zabij mnie, zabij siebie, nie zmienisz już niczego
A tej bajki jeszcze nie koniec, nie zmienisz już niczego
Pomaluj sobie rzęsy szminką do ust
A usta lakierem do włosów
Zostaniesz zdechłą księżniczką
A ja twym wiernym psem
Spotkajmy się dziś wieczorem
Zapalimy sobie opium-ium-ium
Spotkajmy się dziś wieczorem
Po chińsku pogadamy
Nie kryj swojej muzyki, ona jak opium
Nikomu innemu, tylko dla nas
Zdechnijmy dziś wesoło
Dekadencja naszą grą
Spotkajmy się dziś wieczorem
Spotkajmy się dziś wieczorem
Nie kryj swojej muzyki, ona jak opium
Nikomu innemu, tylko dla nas
Zdechnijmy dziś wesoło