Oto tango dla mnie,
ciebie, niej i niego.
Taki niebezpieczny pląs,
dla głodu naszego dzikiego.
Taki ciężar jest w nas,
łamiąca dal, która rani.
A umierać łatwo za każdym razem
niebiosa wiedzą, słyszą głos,
Jesteś sam, i przeraża cię to na śmierć.
Wiem, chcesz bym był tu,
byśmy chodzili po ziemi ciepłej od łez.
Nocą, gdy mnie nie będzie, pomyśl,
sen opada ci na twarz.
Gdzież będzie szeptać mrok,
wstrzyma oddech twój, czekać będziesz samotnie.