To ani trochę nie jest poprawne politycznie
Ani w lewo, ani w prawo, ale prosto w cel
Piąchą w łeb żeby zostali bez zębów
Żeby bełkotali w grupie kiedy mówi się o konstytucji (ustawie)
To jest bunt przeciw Dahii
To jest zdejmowanie kajdan
Nad tym nie macie kontroli
To jest reakcja masowa
Szybko będzie premiera
Słyszę, brzęczą kajdanki
Rzuć mi wszystkich ministrów
Klucze od skarbu
Dalej, raport dla narodu, żebym słyszał kto kradł
Spierdolił nam życie i nie odpowiedział
Teraz się wycofaliście, nie ma rewanżyzmu
To jest kodeks złodziei, nikt się nie przyzna
A ludzie słabo pamiętają, to jest tu główny problem
Kto cię jebał latami, będzie cię jebał znów
Ale zastanów się, natomiast, jakim jesteś człowiekiem
Poniżonym i zalęknionym, żyjesz bez wolności
Wystarczy tych okruchów żebyśmy wyrzekli się walki
Skurwiele, zakaźna choroba
Sprzedaliby matkę gdyby widzieli w tym korzyść
Płacimy rachunki, na których jest wasz podpis
Niepotrzebne mi BIA żeby mi mówiło że jestem uczciwy
Ani radykałowie, czy jestem w ogóle Serbem
Nie potrzeba mi demagoga żeby mnie z mównicy nawoływał
Bym walczył o lepsze, wiemy że tu jesteśmy
Ref.
Oni są systemem, instrukcją
Dogmatem, korupcją, instytucją terroru
Represja zabija
Mafia, gliny, państwo, bandyctwo
Znawca, sędzia, a my jesteśmy rewolucją
Oni są systemem, instrukcją
Dogmatem, korupcją, instytucją terroru
Represja zabija
Mafia, gliny, państwo, bandyctwo
A my jesteśmy rewolucją, to nie jest nasza Serbia
Pierdol dialog, nie pertraktuję z mętami
Wy kłamiecie jak psy, no, tam macie pretekst
Zagranicznych żołnierzy lepiej spalcie w schronisku
Zamkniemy miasto póki nie oczyścimy całego
I niech będzie wszystkim jasne
Z poselską płacą
Kto robi jak dawniej
Zapłaci nam głową
Patrioci przed wyborami
Sto razy nas zdradzili
Słali nas na wojny
Dla swojego własnego interesu
Gdy ikony śpiewały, matki rozpaczały
Na krwawych pieniądzach instytucje powstawały
Rzeczywistość jest coraz tańsza, a kłamstwo coraz droższe
Żółte jak stempel, którym przybija policja
Czarno biała Serbia, niezgoda ją zabija
Na drodze do Europy skończyła w gównach
Czyż za pomocą bomby mam powiedzieć
Że ta historia nas już mdli?
Na posiedzenie wpaść i wziąć zakładników?
Czyżby was historia nasza niczego nie nauczyła?
Sami sobie jesteśmy niczym najgorsi wrogowie
To jest otwarta wiadomość dla wszystkich najgorszych ryjów
Za wszystkie wasze czyny osądzi was ulica
W testament wszystkim że nie powtórzy się to nigdy
Że pokolenia cierpią za dobrobyt reżimu
Zapamiętajcie, na zawsze, wszyscy razem jak jeden
Tylko zdrowi na umyśle przeciwko systemowi
Oni są systemem, instrukcją
Dogmatem, korupcją, instytucją terroru
Represja zabija
Mafia, gliny, państwo, bandyctwo
A my jesteśmy rewolucją, to nie jest nasza Serbia