Kobiety nie przeklinają, wiem
Lecz tej nocy nie jest mi wstyd
Wydobywasz ze mnie zawsze to co najgorsze
I najlepiej abym była sama
Dałeś skrzydła motylowi
Lecz utraciłam swoje niebo
Kłamię, że chcę być bez ciebie, i mogę
Lecz gdy cię widzę, zwalasz mnie z nóg
I znów moje serce spada na podłogę, i pragnie odejść
Kłamię, że chcę być bez ciebie, i mogę
Lecz gdy cię widzę, zwalasz mnie z nóg
I znów serce wypełnione jest po brzegi,
I wszystkie moje przysięgi wpadną w wodę
Znasz mnie, pijana z miłości kłamię we wszystkim co ci powiem
Zmierzwię włosy, gdyż wiem że jestem wtedy niebezpieczna
Nie każdy śmiech nie jest śmiechem, nie każdy grzech nie jest grzechem
I zraniona jestem jak sarna i noc ogarnia mnie czarna
I niczego więcej nie jestem już pewna