Kiedy ktoś ci niespodzianie w oko wpadł,
Kiedy szczęścia rozpoznajesz smak.
Kiedy ci ni stąd ni zowąd zakpi świat,
Nie zwlekaj i zawołaj, i zawołaj tak:
Ob-la-di, Ob-la-da, dobra nasza!
Śpiewa kto umie, kto chce.
Ob-la-di, Ob-la-da z nas wyprasza
Wszystko, co w nas jest na nie.
Kiedy ktoś ci głowę suszy raz po raz,
Kiedy pieg zwiastuje serię plag.
Kiedy każdy stęka, kwęka na psi czas,
Nie zwlekaj i zawołaj, i zawołaj tak:
Ob-la-di, Ob-la-da, dobra nasza!
Śpiewa kto umie, kto chce.
Ob-la-di, Ob-la-da z nas wyprasza
Wszystko co w nas jest na nie.
Bo to dobrze gdy się w życiu jakiś sposób ma,
Bo w życiu niespodzianki są nie raz.
Więc śpiewajmy Ob-la-da
Zwłaszcza nie daj się nikomu w kaszy zjeść.
Tyłem nie wycofuj się jak rak.
Zamiast długo niepotrzebne spory wieść,
Nie zwlekaj i zawołaj, i zawołaj tak:
Hej, Ob-la-di, Ob-la-da, dobra nasza!
Śpiewa kto umie, kto chce.
Hej, Ob-la-di, Ob-la-da z nas wyprasza
Wszystko co w nas jest na nie.
Bo to dobrze gdy się w życiu jakiś sposób ma,
Bo w życiu niespodzianki są nie raz.
Więc śpiewajmy Ob-la-da.
Nie miej za złe światu, że on światem jest,
No bo nawet gdy mu czegoś brak,
Bo i wtedy ma swój urok, ma swój wdzięk,
Nie zwlekaj i zawołaj, i zawołaj tak:
Hej, Ob-la-di, Ob-la-da, dobra nasza!
Śpiewa kto umie, kto chce.
Hej, Ob-la-di, Ob-la-da z nas wyprasza
Wszystko co w nas jest na nie.
Jedyna na to rada to: Ob-la-di Bla-da!