Kochaj mnie albo rzuć,
bo będę musiał zapomnieć o Tobie.
Miast być dalej z Tobą w taki sposób,
wolałbym raczej odejść.
Przecież wiesz, że Cię kocham,
ale nie pasuje mi ani ta gra,
ani znoszenie Twych kaprysów
i Twego sposobu myślenia.
Powiedz, co czułaś do mnie na prawdę.
Czy byłem Twym kochankiem, czy tylko przyjacielem?
Chciałbym się przekonać, że wciąż coś pozostało
z tego wszystkiego, co zawsze Ci dawałem.
Powiedz, czy kłamałaś, gdy obejmowałaś mnie?
I czy oddawałaś mi swe ciało, a potem mnie oszukiwałaś?
Wiedz, że od Twych kaprysów umierałem z zazdrości.
Już nie interesuje mnie Twa kokieteria.
Czasami żałuję,
czasami mnie ponosi
od Twych rozchwianych emocji
i Twego sposobu myślenia.
Jestem tylko biednym głupcem,
który zawsze Ci wierzył.
Nie potrafisz ani mnie kochać ani zostawić
i pozbawiasz mnie szczęścia.
Chciałbym wiedzieć, co stało się ze mną,
bo pragnę Cię zapomnieć, ale nie potrafię.
Nie wiem, czy to pożądanie, namiętność czy oszalałem
od tego wszystkiego, co nas łączyło, i od tylu rozczarowań.
Ale zapewniam Cię, że nadszedł dzień,
w którym albo mnie zostawisz, albo będziesz tylko moją.
Jestem zdecydowany, Twa gra jest skończona.
Już nie interesuje mnie Twa kokieteria.