Ech, drogi - pył i mgła
Chłody, alarmy i stepowa trawa
Proletariacki koniec (urządzimy) wrogom dyktatury
Bo nawet jeśli kula - głupia, to bagnet - bohaterem
Temu, kto wiele zauważa - oczy wykłuwamy
A tych, co nam przeszkadzają, stawiamy pod ścianą
Przecież świetlistym szlakiem idziemy do komunizmu
Świetlistym szlakiem idziemy do komunizmu
Wszystkich nas cechuje natura materialistyczna
Zgubne opium narodu naszego to religia
A nieśmiertelna dusza, kurwa, to szkodliwy atawizm
Chrystusa ukrzyżujemy na nowo i żądamy ateizmu!
Ład w naszym świecie będzie bardziej poprawny i prostszy
My owiniemy całą ziemię niebiosami naszej mocy
Przecież świetlistym szlakiem idziemy do komunizmu
Świetlistym szlakiem idziemy do komunizmu
Nam nie straszna Ałma-Ata1 i wydarzenia w Polsce
Bo bohaterskich patriotów z każdym dniem coraz więcej
A dojrzałej kontrrewolucji w rodzaju Lecha Wałęsy
My na nowo otworzymy Buchenwald i Oświęcim
Na wszelakich anarchistach (będzie się) przeprowadzać eksperymenty
Na wszystko tutaj mamy stalowe argumenty
Przecież świetlistym szlakiem idziemy do komunizmu
Świetlistym szlakiem idziemy do komunizmu
1. https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBe%C5%82toksan