Halo, nudzi mi się
Co dziś pan robi?
Panu też się nudzi
I może pan tylko powiedzieć 'tak'
Nieby jest szare
Tak jak pana oczy
A Luwr, czy jest otwarty?
No tak, dziś piątek
Proszę się pospieszyć
To proste wsiąść w siódemkę
Zaraz koło pana
Będzie tam coś więcej niż schronienie
I przyznaję
Często o tym śniłam
Dużo myślałam
O spotkaniu przy brzydkiej pogodzie
Zaszyjmy się w Luwrze we dwójkę
De La Tour, Delacroix, miłość, czemu nie?
De La Tour, Delacroix, miłość, czemu nie?
De La Tour, Delacroix, miłość, czemu nie?
To prawda, przyznaję
Myślałam o tym, do licha!
Dużo śniłam
O Luwrze za dnia deszczowego
Zimowego piątku
O różnych tematach
O spotkaniu Vermeera
Przez przypadek na drodzę
Nic dziwnego w mówieniu o sobie
O swoich pragnień, znając je
Opowiedzmy sobie od zaraz
Często o tym śniłam
Myślałam od dawna
Myślałam od dawna
A zatem, czekam na pana
Zaszyjmy się w Luwrze skoro pada deszcz
De La Tour, Delacroix, miłość, czemu nie?
De La Tour, Delacroix, miłość, czemu nie?
De La Tour, Delacroix, miłość, czemu nie?
No dalej, nudzę się, nic dziś pan nie robi,
Więc proszę powiedzieć tak, no proszę
Pod Wielką Odaliską łączy się nasze milczenie
Będę musiała panu powiedzieć, żebyśmy przeszli na 'ty'
Bez wahania odpowiesz: Jestem za. - zaraz onieśmielony
Będziemy krążyć wokół tej bliskości
Cisza, czyż te oczy myślą o nas?
De La Tour, Delacroix, miłość, czemu nie?
De La Tour, Delacroix, miłość, czemu nie?
De La Tour, Delacroix, miłość, czemu nie?
Pocałujemy się pod 'Joconde'
Przed setkami Japończyków
Powiem: Jesteś najpiękniejszy na świecie
A ty powiesz: Czekałem na ciebie