Nie chcę się zatrzymywać
By odnaleźć swe puste serce
By zdać sobie sprawę, że z tobą nie byłam sobą
Myślałam, że kochanie ciebie będzie wystarczające
A nie było, nie było
Nie chcę się zatrzymywać
By słyszeć, jak mówię ci, że życie jest lepsze
W twoich ramionach, ja uwolniłam serce
Nie mów, że mnie kochasz
To nic nie znaczy, kochanie
Bo w twoich oczach się odnajdywałam
I tak wiele razy zatracałam
Bo w najdokładniejszym punkcie ciemności
Nie usłyszałam więcej ciebie
Zawróć swój wzrok
Który już mnie nie rozbraja
Zapomnij o słowach
Którymi mnie czarowałeś
I które nadawały sens mojemu życiu
A dzisiaj nie mówią nic, nie
Dlatego nie chcę niczego od ciebie
(Dlatego nie chcę niczego od ciebie)
Ja już nie chcę niczego od ciebie
Nie chcę się zatrzymywać
By odnaleźć odłamki mojego serca
I kolejny raz przestać rozumieć, że byłam
Tą, która oddała ci wszystko
A to nie było najlepsze, nie było
Bo w twoich oczach się odnajdywałam
I tak wiele razy zatracałam
Bo w najdokładniejszym punkcie ciemności
Nie usłyszałam więcej ciebie
Zawróć swój wzrok
Który już mnie nie rozbraja
Zapomnij o słowach
Którymi mnie czarowałeś
I które nadawały sens mojemu życi
A dzisiaj nie mówią nic, nie, ooh
Tak to bywa
Z zimnymi sercami
Nie można niczego ryzykować
Bo nie wejdzie w nie
Nawet blask poranka
Gdzie miłość gubi drogę
I nie odnajduje swego domu
Dlatego nie chcę niczego od ciebie
Uh, uh, uh
Ooh, oh, oh, oh, ey
Zawróć swój wzrok
Który już mnie nie rozbraja
Zapomnij o słowach
Którymi mnie czarowałeś
I które nadawały sens mojemu życi
A dzisiaj nie mówią nic, nie
Tak to bywa
Z zimnymi sercami
Nie można niczego ryzykować
Bo nie wejdzie w nie
Nawet blask poranka
Gdzie miłość gubi drogę
I nie odnajduje swego domu
Dlatego nie chcę niczego od ciebie
(Dlatego nie chcę niczego od ciebie)
Ja już nie chcę niczego od ciebie
Nie, nie