Co noc wyobrażam sobie
Że jesteś ze mną
Gdyż jesteś moją wizją miłości
Ty pewny siebie przechodzisz
Idziesz, nie zatrzymasz się
Nawet mnie nie zauważysz
Nie jestem ani metr od ciebie
A ty mnie nie widzisz i nie słyszysz
Zapierasz mi dech w piersiach
Potem przytulasz i głaszczesz inną
Mrużę oczy i życzę sobie ciebie
Czuję cię we śnie
Ale odchodzisz gdy otwieram oczy
Podaję komuś ręce
A to nie ty
Gdyż jesteś moją wizją miłości