Kiedyś, jako mały smarkul,
By przyjemnie spędzić czas,
Z mamą swą do lunaparku
Poszłam w życiu pierwszy raz.
Nagle tłum mi porwał mamę
I ślad wszelki po niej znikł,
Więc oparłam się o bramę
I natychmiast wielki krzyk... Łaaaa!!!
Wtem idzie sąsiad z vis-à-vis,
Więc ja do niego tak przez łzy:
Niech pan mnie weźmie ze sobą do domu!
Ja pana proszę, ja błagam, ja chcę!
Ja jestem grzeczna, nie wadzę nikomu.
A żonie niech pan powie, że pan znalazł mnie.
Niech pan mnie weźmie ze sobą do domu
I jakiś ciepły kącik znajdzie dla mnie gdzieś!
No, na przykład na biurku, na fortepianie,
Żebyś mógł popatrzeć na mnie.
Proszę, ze sobą mnie weź, co?
Zabierz mnie ze sobą, proszę pana!
Kiedy stałam się podlotkiem,
Kino było pasją mą.
Kupowałam każdą fotkę,
Gdzie był ubóstwiany on:
Właśnie ten, Duszyński1, amant,
Co Szaflarską2 miał u stóp!
Wciąż siedziałam w kinie sama,
Zakochana w nim po grób...
Gdy podziwiałam jego grę,
Serce wołało: Panie D.!
Niech pan mnie weźmie ze sobą do domu!
Ja pana proszę, ja błagam, ja chcę!
Ja jestem grzeczna, nie wadzę nikomu.
A żonie niech pan powie, że pan znalazł mnie.
Niech pan mnie weźmie ze sobą do domu
I jakiś ciepły kącik znajdzie dla mnie gdzieś!
Na biurku, na fortepianie,
Żebyś mógł popatrzeć na mnie.
Proszę, ze sobą mnie weź!
Nie wiem… Może to choroba,
Lecz do dziś zostało mi
Z wszystkich dawnych upodobań
Właśnie to: do męskiej płci.
Jeśli zjawi się ktoś miły,
Zaraz pragnę zdobyć go.
Już nie ma na to siły
Prosto z mostu mówię to:
Pan taki biedny, taki sam,
Więc prośbę tę do pana mam:
Niech pan mnie weźmie ze sobą do domu!
Ja pana proszę, ja błagam, ja chcę!
Ja jestem grzeczna, nie wadzę nikomu.
A żonie niech pan powie, że pan znalazł mnie.
Niech pan mnie weźmie ze sobą do domu
I jakiś ciepły kącik znajdzie dla mnie gdzieś!
Na biurku, na fortepianie,
Żebyś mógł popatrzeć na mnie.
Proszę, ze sobą mnie weź!
1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Duszy%C5%84ski_(aktor)2. https://pl.wikipedia.org/wiki/Danuta_Szaflarska