Kusze cię, kuszę i stąd się nie ruszę
Dopóki nie będziesz mnie chciał
Kusze cię, kuszę i stąd się nie ruszę
Dopóki nie będziesz mnie miał
Ja nie chcę cię zranić
Ty nie chcesz mnie zranić
Lecz życie już krzyczy
"To na nic, to na nic!"
To na nic
Kusze cię, kuszę i stąd się nie ruszę
Dopóki nie będziesz mnie chciał
Kusze cię, kuszę i stąd się nie ruszę
Dopóki nie będziesz mnie miał
To nagle się stało
Ożyło mi ciało
I serce mi krzyczy
"To mało, to mało!"
To mało!
Ja muszę stać
Ja muszę biec
Ja muszę stać
Ja muszę biec, biec, biec
Ja muszę stać
Ja muszę biec
Ja muszę stać, stać
Ja muszę biec
Ja muszę biec
Duszę cię, duszę, byś stąd mi nie uciekł
Nie mogę wypuścić cię z rąk
Duszę cię, duszę, i stąd się nie ruszę
Ja nie chcę byś znowu był z nią
Ty wiesz czym ja pachnę
Już dzisiaj nie zasnę
Nie chciałam tej zmiany
Naprawdę, naprawdę, kochany
Ja muszę stać
Ja muszę biec
Ja muszę stać
Ja muszę biec, biec, biec
Ja muszę stać
Ja muszę biec
Ja muszę stać
Ja muszę biec, biec, biec
Stać!
Muszę, muszę biec
Muszę, muszę stać, stać, stać
Stać!
Biec, biec, biec
Ja muszę stać, stać, stać
Ja muszę stać
Muszę, muszę, muszę, muszę, muszę!