Już nie wstaję. Ja po prostu leżę na bezrozumnym gruncie.
Dla mnie nie musisz płakać. Bez niego stałam się nikim.
Już nie wstaję. Moje ciało tonie w kamieniu
Noc jest w moim sercu, niebo jest w moich oczach.
Kamieniem, jestem tylko kamieniem.
Bez niego jestem wieczną sierotą, zamkniętą w ciszy.
Już nie wstaję. Tylko chodź po mnie!
On stracił mnie tutaj. Zostałam tu sama!
Już nie wstaję. Nawet jeśli znowu przyjdzie po mnie.
Podniesie mnie i zabierze w daleką podróż.
Kamieniem, jestem tylko kamieniem.
Bez niego jestem wieczną sierotą, zamkniętą w ciszy.
Kamieniem, jestem tylko kamieniem.
Bez niego jestem wieczną sierotą, czekającą na dotyk.
Nie czuję i nie widzę.
W ślepą noc czekam na niego, żeby przyszedł po mnie.
Kamieniem, jestem tylko kamieniem.
Bez niego jestem wieczną sierotą, zamkniętą w ciszy.
Kamieniem, jestem tylko kamieniem.
Bez niego jestem wieczną sierotą, czekającą na dotyk.