[Wiersz 1]
Pomyślałeś, w limuzynie zjawię się (Nie)
Ochroniarze sporo kosztowali mnie
Mam stalkera, co ulica włóczy się
Istny szatan i chce spotkać się
Kupiłam potajemnie dom miałam 17 lat
Nie było impry odkad klucze dano mi
Piękniś przyszedł do mnie ale przespać nie mógł się
Gdy wychodził musiał na poufność zgodzić się, mm
Szlag, musiał na poufność zgodzić się
Raz wystarczyło
Bo nie chcę by rozgadał się
[Refren]
Nie mogłeś mnie ocalić ale odejść nie dasz też, oo, nie
Nie musisz wiedzieć, że pragnę cię, oo-oo
[Wiersz 2]
Mm-mm, mm-mm
W trzydziestce przed trzydziestka przez kolejny rok
Prawie nie wychodzę, to nie moje miejsce jest (To nie moje miejsce jest)
Może jakaś nowa fucha trafi się
Gdzieś na Kauai gdzie zaszyję się
Bawiłam się, teraz starzeję się
Numer mam ten sam zamknęłam usta mu
Płakać sobie może powód teraz ma
Myślałam o przyszłości teraz chcę ja mieć, oo-oo
Teraz chcę ja mieć, mm-m
Nie opuścisz mnie
[Refren]
Nie mogłeś mnie ocalić ale odejść nie dasz też, oo, nie
Nie musisz wiedzieć, że pragnę cię, oo-oo
[Outro]
Za daleko posunęłam się? (Za daleko posunęłam się?)
Teraz znam oblicze twe (oblicze twe)
Tak mocno uderzasz mnie (Tak mocno)
Gwiazdy ukazały się
Chyba za daleko posunęłam się (Daleko posunęłam się)
Gdy sprzedałam serce ci (Serce)
Czemu ciemno jest? (Ciemno)
Gwiazdy ukazały się (Gwiazdy ukazały się)
Gwiazdy (Gwiazdy)