Ooooooch Ooooooch Ooooooch
Ooooooch Ooooooch Ooooooch
Skoro nie jestem już kolorem wypełniającym wszystkie twe pejzaże,
i na tej długiej drodze staję się tylko niepotrzebnym bagażem,
a ty nie masz ochoty zawalczyć, znaczy, że nie pozostało już nic
Skoro już nie znajdujesz w mym głosie spokoju,
którego ci tak brakowało i nie jestem już tamtym źródłem światła,
które wcześniej było twym drogowskazem,
byłem dla ciebie wszystkim, a teraz staję się nikim
Kochałem cię tak bardzo, że pomyliłem się,
Nie żałuję, wiesz że cię kochałem,
Skoro nie potrafię przewrócić kartki,
od razu nauczę się zamykać książkę...
Prawda sprawia mi ból, a kłamstwo jest dla tchórzy,
Jeśli powiem, że bez ciebie nie podołam, dla ciebie to będzie szantaż,
Nie wiem, czy warto pytać o to, czy wrócisz, lepiej nie mów już nic
Kochałem cię tak bardzo, że pomyliłem się,
Nie żałuję, wiesz że cię kochałem,
Skoro nie potrafię przewrócić kartki,
nauczę się zamykać książkę...
Kochałem cię tak bardzo, że pomyliłem się,
Nie żałuję, wiesz że cię kochałem,
Skoro nie potrafię przewrócić kartki,
nauczę się zamykać książkę...
Ooooooch Ooooooch Ooooooch
Ooooooch Ooooooch Ooooooch
Kochałem cię tak bardzo, że pomyliłem się,
Nie żałuję, wiesz że cię kochałem,
Skoro nie potrafię przewrócić kartki,
od razu nauczę się zamykać książkę...