Начальник [Nachal'nik] [Polish translation]

Szef-kłamca, zachłanny, przeklęty

Co nie zapłacił kasy, co zatrzymał wypłatę

Niech ci nieszczęście będzie, biada i smutek

Niech biznes twój uschnie, niech twa firma upadnie

Wstyd dla ciebie, ty podła gadzino zachłanna

Niech twoje logo okaże się skradzione

Niech twojego hasła ktoś używa

Niech w twoim koniaku będzie mocz, a w kokainie cement

Niech ci na języku wyskoczy pryszcz, opryszczka na czole, w spodniach hemoroidy

Niech ci czynsz każą płacić trzy razy większy

Żeby twe lewe pieniądze nie wracały na prawo

Niech cie sekretarka zarazi, a czym nie wiadomo

Żeby twoje inwestycje były stratne

Żeby antyteroryści w maskach byli u ciebie w księgowości

Żeby twoja laska przeprowadziła się do masażysty

Niech ci w zderzak wjedzie pół tramwaju

Żeby inwestorzy zażądali pieniędzy z powrotem

Żeby klienci ciągali cię po sądach

Żeby w twoim gabinecie wył alarm

Żeby ZGM ci odciął kanalizację

Żeby strażak nasypał ci piasku w recepcji

Żeby elektryk kazał ci zapłacić ogromną karę

Żeby służby sanitarne opieczętowały twe biuro

Żeby wszystkie twoje konta zamrozili, zarazo

Żeby twój zastępca wystraszył się i zwolnił się

Żebyś w saunie pokłócił się z ważnymi

Żeby na ciebie zwierzchnicy z piskiem najechali

Żeby skarbówka chciała łapówek, i żebyś nie miał takiej kasy

Żeby FSB się tobą delikatnie interesowało,

Żeby cię śledzili, i wszystkim byłoby to zrozumiałe

Żeby milicjanci nawet kasy od ciebie nie chcieli

Żeby prawnik twój ukrywał się w Senegalu

Żebyś nagle dostał wezwanie do wojska

Żeby w wiadomościach ogłosili o twoich gigantycznych zyskach

Żeby cukier w moczu ci się podniósł

Żebyś był poszukiwany w Rosji i Unii

Życzę ci, żebyś przytył sto kilo

Żebyś się podobał obrońcom prawa i bloggerom

Żebyś czekał trzy lata na przydzielone mieszkanie

Żeby nawet na Cypr cię nie wypuścili

Żeby twoją komórkę przesłuchiwało od razu trzech

A w spodniach byś miał, przypominam raz jeszcze - hemoroidy

Żebyś się rzucił z balkonu i nie rozbił się

Żeby śledczy ci się trafił chamski i rzucający mięsem

Żeby twą firmę rozkradli deputowani

I żebyś w końcu zrozumiał - to wszystko przez tę nieszczęsną wypłatę

Żeby w twojej celi były same pedały

A ty żebyś był czarną plamą rosyjskiej gospodarki!