[Strofa 1]:
To nie lód, jedynie przysnęła woda,
Ktoś zrozumie, ktoś zdecyduje ''bzdura'',
Wiesz, mamo, ja poszukiwałem tego punktu na globusie,
Aby w nic, by szlak trafił wszystkie złudzenia,
Teraz jestem tutaj, razem ze straconym czasem,
Lecz to nie ja go straciłem, to on stracił mnie
[Refren]:
Zasnęły upiory w mojej głowie,
Na tej ziemi jest miejsce
Gdzie można być sobą,
Bez udawania każdego dnia,
I mój statek płynie tam,
Gdzie miłość jest jak spokojna woda,
Na dachu świata
[Strofa 2]:
Miłość nie przeminie, a jedynie przyśnie tak jak zimą rośliny,
Nie musisz jej szukać pod lodem, ona tylko chwilowo tu jest,
W filmie jest początek, to znaczy, że kiedyś nastąpi koniec,
Mamo, to nie lód, a jedynie topniejąca z dwóch serc woda,
W najdalszym zakątku nie wylądują moje samoloty,
Ja stoję na szczycie i szczęśliwy wpatruję się w gwiazdy
[Refren]:
Zasnęły upiory w mojej głowie,
Na tej ziemi jest miejsce
Gdzie można być sobą,
Bez udawania każdego dnia,
I mój statek płynie tam,
Gdzie miłość jest jak spokojna woda,
Na dachu świata...
Mamo, ja napotkałem anioła